Zima to okres w którym od kilku lat turyści z Polski – oprócz oczywistych czyli narciarskich kierunków wybierają coraz częściej ciepłe rejony Europy i świata. W tym zestawieniu Maroko zaczyna wyrastać na coraz ciekawszą destynację – tym bardziej, że jest bardzo dobrze skomunikowane z naszym krajem.
Po kilku latach przerwy na początku grudnia 2024 Ryanair wznowił loty z Krakowa do Marrakeszu. Połączenia są realizowane dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki. W siatce połączeń z Krakow Airport są też od dłuższego czasu rejsy irlandzkiego przewoźnika do Agadiru – czyli bardzo atrakcyjnego kurortu nad Oceanem Atlantyckim. Zatem z Krakowa do Maroka można w zimie latać aż cztery razy w tygodniu.

Nie sposób nie wykorzystać takiej okazji. Jeśli na horyzoncie pojawiło się okolicznościowe wydarzenie, które bez problemu można „uczcić” w przepięknych okolicznościach przyrody – postanowiliśmy ruszyć z Krakowa najpierw do Marrakeszu. Tym bardziej, że styczniowa pogoda w Polsce nie rozpieszcza. Poniedziałkowe połączenie z krakowskiego lotniska jest bardzo dogodne, bo bezpośredni lot startuje tuż po godzinie 9:00. W Marrakeszu zameldowaliśmy bez większych opóźnień – około 13:30. Co istotne – pomimo, że to Afryka czas w Maroko jest ten sam co w Polsce.


Marrakesz jest jednym z najpopularniejszych turystycznych kierunków w Maroku. To liczące około miliona mieszkańców miasto położone jest w centralnej części kraju, u podnóża gór Atlas. Pod koniec XIII w. miasto przestało pełnić rolę stolicy na rzecz nowo wybudowanego Fes el-Jdid. Kiedy Maroko odzyskało niepodległość (1956), miasto stało się centrum kulturalnym i turystycznym. Miejsce to przyciąga turystów przede wszystkim autentycznym klimatem tego arabskiego kraju oraz niesamowitym starym miastem – czyli medyną. Ta część Marrakeszu od 1985 roku znajdującą się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.






Prosto z lotniska udaliśmy się właśnie do ścisłego centrum tego przepięknego starego miasta. Co prawda trzeba przyznać, że przedostanie się z placu Jemaa el-Fnaa do „riadu” (tak w Maroko nazywają się „apartamenty” – czyli domy gościnne dla turystów) nie należy do łatwych zadań. Okolice tego placu to ostatnie miejsce gdzie możemy dojechać taxi lub autobusem. Dalej pozostaje już tylko metoda…piesza. Nie lada zadaniem jest przeciskanie się z walizką lub torbą poprzez wąskie uliczki. Tysiące kupców, rzemieślników i lokalnych twórców próbuje nam sprzedać wszystko co tylko możliwe : od lokalnych kulinariów, poprzez ceramikę i oryginalne wyroby z metalu aż do…butów, dresów, koszulek czyli „oryginalnych” tekstylnych okryć naszego ciała. A tych okryć jest tu naprawdę sporo.






Warto udać się też kawałek poza ścisłe centrum choćby po to aby…na chwilę poczuć klimat wielkiej światowej mody. Takim miejscem zapewne jest Muzeum Yvesa Saint Laurenta w Marrakeszu, które mieści się niedaleko słynnego ogrodu Majorelle. Sam artysta nie pochodził z Maroka – urodził się w Algierii. Ponieważ powszechnie wiadomo, że Maroko dało początek m.in. kolorowi w jego sztuce, a uwielbienie YSL dla tego kraju stało się wielką inspiracją również dla światowej mody – to właśnie w Marakeszu powstało muzeum. Miejsce to na pewno trzeba zaznaczyć na mapie miejsc „must see” odwiedzając to miasto.

Podczas tej szybkiej i intensywnej zimowej wyprawy postanowiliśmy prosto z Marakeszu udać się jeszcze do drugiego bardzo ciekawego marokańskiego miasta. Ruszamy nad Ocean, a naszym celem jest słynny kurort Agadir.
Agadir jest największym kurortem Maroka, słynie z cudownych i przede wszystkim piaszczystych i szerokich plaży. Długość plaż to ok. 10 km. Tu od razu trzeba nadmienić, że miejsce to słynie też z popularnych ośrodków do surfowania. Ze względu na ukształtowanie terenu w połączeniu z ciepłymi wodami Atlantyku praktycznie przez cały rok amatorzy i profesjonaliści z całej Europy (i nie tylko) tłumnie odwiedzają okolice Agadiru. To tam albo uczą się surfingu od podstaw – albo doskonalą i szkolą techniki przydatne w profesjonalnych zawodach sportowych. W Agadirze na własne oczy przekonaliśmy się jak popularnym sportem i sposobem na spędzanie wolnego czasu jest surfing. Spacerując po plażach zaobserwowaliśmy młodych adeptów surfingu, którzy od samego rana do późnego popołudnia szkolili się pod okiem doświadczonych instruktorów.



Jest też dość smutna historia dotycząca tego miasta. W 1960 roku Agadir nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. W jego wyniku miasto straciło niemal wszystkie zabytkowe budowle oraz miejsca związane z jego historią. Na szczęście zostało odbudowane. Obecnie znajdziemy tam praktycznie wszystko, co jest potrzebne do egzotycznego relaksu i wypoczynku.
Jeszcze jednym godnym odwiedzenia miejscem – podczas tak krótkiego zimowego wypadu – jest twierdza La Kasbah znana jest jako Agadir Oufella. To symbol miasta Agadir, będący świadkiem historii miasta. Położona na klifie o wysokości 236 m dominuje nad oceanem. Stojąc na górze mamy przepiękny widok na miasto i zatokę, a przede wszystkim to idealny punkt do obejrzenia – tuż przed odjazdem na lotnisko – przepięknego zachodu słońca. Na pewno tu wrócimy.

fot: Malwina Mucha – MediaNet-TV Production/program TV „Turystyczna Jazda”