Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. 12 osób zginęło, wiele zostało rannych w wyniku wypadku polskiego autobusu, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji, Zagrzebia.
Poważny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji miał miejsce około godziny 5.40 w sobotę, 6 sierpnia. Autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. Jak ustalił Read&Fly Magazine powołując się na chorwackie media, prawdopodobną przyczyną wypadku mogło być zaśnięcie kierowcy za kierownicą. Przyczyny wypadku ustali policja.
Chorwackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o wypadku na swoim oficjalnym profilu na Twitterze:
Wstępnie wiadomo, że w wypadku zginęło 11 osób, 12 ofiara wypadku zmarła w szpitalu. Rannych jest kilkadziesiąt osób, w tym 5 ciężko. Autobusem podróżowali pielgrzymi, którzy jechali do sanktuarium w Medjugorie.
Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar mogą uzyskać informacje. Jednocześnie polskie służby apelują, aby na numer alarmowy dzwoniły tylko osoby, które szukają swoich bliskich. Na miejsce wypadku jadą przedstawiciele polskich służb konsularnych i chorwacki minister spraw wewnętrznych. Z Polski przyjeżdża minister zdrowia Adam Niedzielski a także służby wspierające i psychologowie.
„Dziś rano w tragicznym wypadku polskiego autokaru w Varazdin w Chorwacji zginęło 11 osób, a 34 są ranne i hospitalizowane. To pielgrzymi, którzy zmierzali do Medjugorie. Chcę przekazać moje najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar. O szczegółach tragedii rozmawiałem dziś rano z premierem Chorwacji Andrejem Plenkovicem, który zapewnił o pełnym wsparciu chorwackich służb medycznych. Poleciłem naszym służbom konsularnym organizację wsparcia dla rodzin uczestników wypadku” – przekazał we wpisie na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
fot: Twitter/Ivana Brkic