Strona główna » Zamek „Zakochanego w wietrze”

Zamek „Zakochanego w wietrze”

Alicja Micuła
7 minuty czytania

Bułgarię odkrywają ponownie nie tylko Polacy. Poza kurortami wybrzeża Morza Czarnego są miejsca, które warto poznać. Na przykład zamek w Ravadinovo.

Ravadinovo – wieś w gminie Sozopol – liczy ok. 690 mieszkańców. Pomysł stolarza z zawodu, Georgi Kostadinova Tumpalova, żeby właśnie tu urzeczywistnić swoje marzenie z dzieciństwa był chyba strzałem w dziesiątkę dla rozwoju miejscowości.

Ravadinovo kwitnie

W Polsce podobny pomysł miał gdański rzeźbiarz i producent stylowych mebli, który zbudował swój zamek w Łapalicach. Budowę w Polsce wstrzymano i zamek niszczeje, natomiast ten w Ravadinovo ma się świetnie. Tumpalov wraz z rodziną buduje go od 1996 roku.

„Zakochany w wietrze”

Nazwał swój zamek „Zakochany w wietrze” i – być może – zimą wiatr tu daje się we znaki, bo zamek stoi „pośrodku niczego”. Wygląda jak przeniesiony z bajki również dlatego, że zmienia swoją barwę w zależności od pory dnia i światła. Zbudowany został z marmuru wydobywanego w górach Strandża. Przy budowie ogrodzenia, sztucznego jeziora, zamkowych murów, wież, kaplicy, a nawet piwnic użyto go około 20 000 ton. Ślady mikrokryształów, które ten marmur zawiera sprawiają, że zamek rano może mieć odcień różowy, w ciągu dnia biały, a przy pełni księżyca nawet świecić.

Kontrowersyjny, ale skuteczny

Na forum https://www.tripadvisor.com/ można znaleźć różne opinie na temat zamku Georgi Tumpalova. Od pełnych zachwytów po również takie: „To jest jak eksperyment z liczbą przypadkowych rzeczy, które można połączyć, aby stworzyć coś bardzo dziwnego.” lub też „To miejsce to fabryka pieniędzy, 10 euro za wejście, a potem możesz wydawać pieniądze na niezliczone inne sposoby, więc bądź ostrożny”.
Pomimo różnych opinii zamek Georgi Tumpalova już w 2020 roku znalazł się – po raz kolejny – na szczycie listy kandydatów do „Najlepszej europejskiej atrakcji”.

Dla księżniczek i rycerzy

Chętnych do oglądania realizacji marzenia Georgi Tumpalova nie brak. Bajkowe wieże zamku widoczne są z daleka. Jest obszerny parking, a w bramie wita gości książę/król w stosownym stroju z epoki. Przyjemnie jest przejść się po parku, w którym posadzono kilka tysięcy egzotycznych drzew, roślin i kwiatów. Jest tam też kilka stawów z rybami i ptactwem wodnym, fontanny, wodospady, romantyczne mostki, kaplica. Są zielone słonie i metalowy koń. Można – po przebraniu się w stroje z epoki – zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z zamkiem w tle. Któż nie chciałby stać się choć na chwilę księżniczką lub rycerzem.

Jak na razie wnętrza zamku nie są dostępne dla zwiedzających. Być może będzie tam muzeum (https://windcastle.eu/). W sąsiedztwie zamku można zaplanować zabawę w Aquaparku „Neptun”, o powierzchni 50 000 m kw. (https://aquaparkneptun.com/). Jak dotąd w projekt ten zainwestowano 22 mln BGN.

fot: Alicja Micuła readandfly.pl

You may also like

Zostaw komentarz