Strona główna » Ołomuniec, dawna stolica Moraw

Ołomuniec, dawna stolica Moraw

Alicja Micuła
10 minuty czytania

Ołomuniec, znany z piosenki „W Ołomuńcu na Fischplatzu”, to miasto z ciekawą historią oraz cennymi zabytkami. Placu nie znalazłam, a dwie godziny spędzone na szybkim zwiedzaniu pozostawiły niedosyt. Ale było warto.

Ołomuniec był jednym z najbardziej znaczących miast królestwa czeskiego. Dzięki położeniu, uniwersytetowi, szkole kadetów, tradycjom duchowym i kulturowym przez stulecia stanowił naturalne centrum Moraw.

Wojskowa historia Ołomuńca

„W Ołomuńcu na Fischplatzu” to słowa wspomnianej piosenki z czasów CK Monarchii, kiedy było to duże miasto garnizonowe, bowiem Ołomuniec, który dawniej był stolicą całych Moraw, potrzebował odpowiedniej ochrony. Twierdza bastionowa miała powstrzymać ataki wojsk pruskich dzięki masywnym murom i koszarom. Budowę twierdzy rozpoczęto w 1754 roku.

Miasto-twierdza

W roku 1655 Ołomuniec został ogłoszony miastem-twierdzą. Punktem kulminacyjnym budowy twierdzy było postawienie murów znanych jako Tereziánské Hradby, z których zachowała się w oryginalnym stanie Brama Terezska. Swoją nazwę zawdzięcza wizycie Marii Teresy w Ołomuńcu.
Dzięki murom Ołomuniec dołączył do grona największych i najdoskonalszych twierdz bastionowych Austro-Węgier. Umożliwiły one miastu przetrwanie w 1758 roku pięciotygodniowego oblężenia przez pruskie wojsko.
Po zburzeniu twierdzy system murów armia udostępniła obywatelom miasta, którzy wykorzystywali go latem jako suszarnię bielizny. W roku 1967 w części fortyfikacji powstał Ogród botaniczny i Rozarium, a w roku 2015 otwarto interaktywne muzeum Siła wiedzy (https://www.pevnostpoznani.cz/).
Ze średniowiecznych umocnień do dziś przetrwały jedynie fragmenty, natomiast fortyfikacje barokowe przyciągają do dziś miłośników architektury wojskowej. Trzydziestokilometrową trasę szlakiem ołomunieckich fortyfikacji można przebyć pieszo lub rowerem.

Szkoła kadetów CK Monarchii

W czasach CK Monarchii dla Kompanii Kadetów w Ołomuńcu (Cadetten-Compagnie zu Ollmütz) przedmioty wojskowe i techniczne wykładał komendant kompani i siedmiu innych oficerów. W strukturze kompanii był również kapelan i lekarz. Funkcje pomocnicze obsadzało 42 podoficerów i żołnierzy. W 1835 roku Kompania Kadetów w Ołomuńcu liczyła (obok komendanta) dziewięciu oficerów jako nauczycieli i inspektorów, kapelana będącego nauczycielem religii, 46 osób personelu pomocniczego oraz 168 uczniów.

Barokowe skarby

Obecnie Ołomuniec chętnie odwiedzany jest dla barokowych zabytków, kościołów i gotyckiej katedry św. Wacława. Wyjątkową jest tzw. kolumna morowa wpisana na listę UNESCO oraz ołomunieckie fontanny. Stojąca na rynku głównym 35-metrowa Kolumna Trójcy Przenajświętszej jest największym skupiskiem rzeźb barokowych w ramach jednej struktury w Europie środkowej.

Wzniesiona w latach 1716-1754 budowla upamiętnia ofiary zarazy. Na liście UNESCO figuruje od 2000 roku i jest drugim po Pradze najważniejszym obiektem chronionym w Republice Czeskiej. Inspiracją do stworzenia sześciu fontann rozmieszczonych w różnych punktach starówki była mitologia antyczna. Miasto, zgodnie z legendą, zostało założone przez Juliusza Cezara. Dlatego też jedną z fontann na rynku zdobi jego figura. Współczesną fontannę, wokół której „spaceruje” żółw, oddano do użytku w roku 2002 roku.

Mozart na zamku i męczeństwo św. Sarkanda

Jednym z najważniejszych zabytków Ołomuńca jest Zamek. To w nim w roku 1306 zamordowano ostatniego króla Czech z dynastii Przemyślidów Wacława III. Na Zamku młody Mozart skomponował swą symfonię Nr. 6 F-dur. Najważniejszą częścią Zamku jest gotycka katedra św. Wacława, a ponad stumetrowej wysokości katedralna wieża jest najwyższą gotycką wieżą kościelną w Czechach. Ciekawa jest też neobarokowa kaplica św. Jana Sarkandra. W miejscu dzisiejszej kaplicy stało więzienie miejskie, w którym w 1620 r. przesłuchiwano i torturowano Jana Sarkandra oskarżonego przez państwa protestanckie o pośredniczenie w inwazji katolickich wojsk polskiego króla Zygmunta III Wazy na Morawy. Sarkander tajemnicy spowiedzi nie wyjawił nawet podczas tortur. Z tego powodu w 1995 roku został w Ołomuńcu ogłoszony przez papieża Jana Pawła II świętym. Jego szczątki znajdują się w bogato zdobionym sarkofagu w kształcie Arki w katedrze.

Przed kaplicą św. Jana Sarkandra znajduje się współczesna fontanna o nazwie „Źródło wody żywej”. Jej wysokość sięga 6,2 m. Dekoracja fontanny ilustruje triumf Dobra nad Złem. Obok, w dawnym Domu Kapituły, znajduje się Pałac Biskupi z Muzeum Archidiecezjalnym założonym z inicjatywy papieża Jana Pawła II. W sezonie letnim najważniejsze kościoły w Ołomuńcu są otwarte dla zwiedzających, a usługa przewodnicka świadczona jest bezpłatnie.

Święty malarz

Z Ołomuńcem związany jest również Św. Brat Albert – Adam Chmielowski, który przez pewien czas przebywał w ołomunieckim więzieniu. Został zwolniony dzięki interwencji rodziny i, aby uniknąć represji władz carskich, wyjechał do Paryża, gdzie podjął studia malarskie. Akademię Sztuk Pięknych ukończył w Monachium, a jego kolegami – studentami byli: Józef Brandt, Józef Chełmoński, Maksymilian i Aleksander Gierymscy, Julian Kossak, Stanisław Witkiewicz i Leon Wyczółkowski. Porzuciwszy malarstwo zajął się wspieraniem ubogich, tworząc liczne przytułki, działające również obecnie.

Złote kopuły soboru

Niedaleko głównego dworca kolejowego z daleka widać złote kopuły nad zielonym dachem Soboru św. Gorazda (Chrám sv. Gorazda). Wzniesiono go w latach 1937–1939 w stylu bizantyjsko-rosyjskim, według projektu Vsevoloda Kolomacký’ego. W latach 1942–1945 obiekt był używany jako magazyn. Obecnie znowu czynny, a nabożeństwa odprawiane są w językach: cerkiewnosłowiańskim i czeskim.

Bez pośpiechu

Poza dworcem kolejowym znajdującym się w centrum miasta życie w Ołomuńcu toczy się niespiesznie. Rano przez okna kawiarń można zobaczyć pijące kawę i zajadające rogaliki panie, biegaczy na bulwarach wzdłuż rzeki – przez miasto przepływa rzeka Morava i Młyński potok – psiarzy ze swoimi pupilami i coraz liczniejsze grupy turystów zmierzających w kierunku Starówki. Zwiedzanie ułatwiają kierunkowskazy do najważniejszych miejsc i zabytków. Wyłożone „kocimi łbami” uliczki jeszcze spowalniają tempo wycieczek. Jeśli zgłodniejemy, z łatwością znajdziemy miejsce w jednym z licznych restauracji i knajpek. Jeśli nie przepadamy za knedlikami (można je też kupić w sklepie i przyrządzić w domu), to zjemy pyszną pizzę U Kristýna (kim był Sv. Kristýn sprawdzimy na stronie restauracji). A co można przywieźć z Ołomuńca? Poza pamiątkowym piwem warto nabyć ołomuniecki ser (firmowy sklep znajduje się przy rynku głównym). Usmażone serki o specyficznym zapachu najlepiej smakują z krążkami cebuli i marynowanymi ogórkami. Ołomuniecki ser wytwarzany jest w Lošticach od 1876 roku.

Po zwiedzaniu Ołomuńca, można wybrać się w okolice miasta aby podziwiać piękno przyrody Jeseników. To malownicze pogórze jest idealnym miejscem dla aktywnego wypoczynku. Zabytkowym klejnotem Moraw jest także miasto Kromieryż, które dzięki pałacowi i ogrodom zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.

Więcej na: https://www.ok-tourism.cz lub www.visitczechrepublic.com

fot.: Alicja Micuła

You may also like

Zostaw komentarz